BeS TyTuŁa
Komentarze: 7
Ale motyf fczoraj my z dziefczynami zamiast na lekcje to se pojechałyśmy na Jurofce (dla zamiejscowych: czytać nad wode) i nie miałyśmy strojuf to w majtkach i stanikach siem kompałyśmy... buhahaha... tylko Edzia miała struj. Byuo troszke zimno , ale chuj tam. Ale ja normalnie pofiedziałam dla starej “mamo nie byłam w szkole” “a gdzie byłaś?” “na Juroffcach” i pofiedziała że mnie pszeniesie do innego pegie . Ale to siem nie sprafdzi bo z takom średniom mnie do żadnego kujońskego nie pszyjmom!!! (mam 3,6) Nie fiem czy jusz fspominałam, ale Tomeczek zadzwonił fkońcu i mam normalnie jego namiary. Kuul... a dzisiaj Docza ścigał taki grubas co nie dał rady pszes siatke ot pszeczkola siem wbić... fszyscy zbeczeli z grubego a on siem pruł... i Wonglik ot Szu-szu fpierdol dostał (pozdro pszy okazji dla Szu-szu :*), ale tylko kilka razy jom popchneła i skopa pszyjebała i tyle, bo nie bardzo było za cio. Ale normalnie kcem kupić roślinkę konopii indiańskiej (inaczej gandzi) tak do hodowania. Jak ktoś ma spszedać to proszem o kontakt (np. fpisz siem w komentach).
NaRkIe - MoNiSiA
Dodaj komentarz